Pięknie położony, otoczony fosą zamek stoi w Kórniku od średniowiecza. Z pierwszej połowy XV wieku do dziś przetrwały stare mury i piwnice pamiętające Górków, magnatów, którzy gościli u siebie choćby Henryka Walezego zdążającego na koronację do Krakowa. Według miejscowej legendy w ciemne noce w kórnickim zamku ujrzeć można spowitą w biel postać Teofili z Działyńskich, która od połowy XVIII stulecia dokonała przebudowy rezydencji, a przy niej urządziła ogród w stylu francuskim. Obecnie dawny ogród służy jako najstarsze polskie arboretum. Z biegiem lat zamek nie stracił nic ze swojego splendoru. Dziś mieści się w nim muzeum pełne pamiątek przeszłości, a także bardzo cenne zbiory etnograficzne i przyrodnicze przywiezione z Australii i Oceanii przez ostatniego właściciela kórnickich dóbr, Władysława Zamoyskiego. Poza turystami, miejsce przyciąga naukowców z różnych stron świata, bo w Bibliotece Kórnickiej PAN przechowywane są najcenniejsze skarby piśmiennictwa i inne unikalne archiwalia.
